Copyright Tomasz Miler

 miler.terapia@gmail.com      tel. 512 822 943

miler.terapia@gmail.com      tel. 512 822 943

alkohol, piwo, Olsztyn
10 listopada 2019

Osoba uzależniona czy alkoholik?

Dziś trochę rozważań, przemyśleń, przekonań własnych. Chce opisać moje spojrzenie na stygmatyzację osób uzależnionych. 

Na początku eksperyment myślowy. Zamknij oczy. (I jak mam dalej czytać? :) Wyobraź sobie alkoholika, kim jest? Czym się zajmuje? Co robi? Jak się zachowuje? Teraz drugie zadanie. Wyobraź sobie osobę uzależnioną od alkoholu. Kim jest? Jak się zachowuje? Co robi?

Czy jest tą samą osobą o którą pytałem wcześniej? Czy zachowuje się tak samo? Większość osób, z którymi rozmawiam na ten temat, zarówno wśród młodzieży jak i osób uzależnionych, odpowiada, że widzą dwie różne osoby. Powiem szczerze ja mam podobnie. Pomimo tego, że wiem, że te dwa pojęcia: alkoholik i osoba uzależniona od alkoholu opisują tą samą osobę. Osobę uzależnioną od alkoholu. Jednak moc i siła naszych przekonań jest ogromna i czasem ciężko toczyć boje, żeby je zmienić. Czy trzeba? Czy każda osoba uzależniona musi z wiarą i akceptacją powiedzieć o sobie: Tak, jestem alkoholikiem! Tak, jestem narkomanem! Rozumiem wyrażane przez terapeutów, kształtowanie tożsamości i przez to integrację struktury Ja. Czy trzeba w taki sposób?

Jeżeli zaufać Anonimowym Alkoholikom to trzeba. Chociaż w krokach takich warunków nie ma. Na mitingu trzeba się przedstawić "Cześć, jestem Marian, alkoholik." chociaż można powiedzieć "Cześć, jestem Tadek, uzależniony od alkoholu." Czym to się różni? W zasadzie niczym, choć ortodoksi powiedzą, że wszystkim. "Powiedzenie o sobie uzależniony od alkoholu to spłycenie tematu." -Serio? 

Wszystko zależy od naszych przekonań wewnętrznych. Te wynikają z różnych czynników: z przekazu naszych rodziców, z tego jaką literaturę czytamy/czytaliśmy. Z tego jaki przekaz kształtują w nas media. To tylko kilka przykładów co wpłynęło na nasze myślenie, ale bardzo znaczące myśląc o danym zagadnieniu. 

Wracając do pierwszych pytań, wśród młodzieży często słyszę odpowiedzi typu: alkoholik to osoba bezdomna, bez pracy, brudna, zaniedbana, itp. 

Osoba uzależniona od alkoholu: to osoba, która musi pić alkohol. Nadużywa alkoholu, nie wypada z ról społecznych. Robi coś w kierunku rozwiązania problemu. 

Czy te odpowiedzi są prawdziwe? To zależy kogo będziemy pytać. W mojej ocenie ani pierwsze, ani drugie sprecyzowanie opisu osób nie jest prawdziwe. Choć osobiście wolę określenie osoba uzależniona od alkoholu niż alkoholik. Choć w trakcie mojej nauki poznałem uznanych terapeutów, którzy epatowali rozdając na prawo i lewo określenie alkoholik... Tylko czy to konieczne? 

W mojej ocenie i rozumieniu problemu? W mojej ocenie ważne jest, aby potrafić przyznać się przed sobą do problemu ale nie jest konieczne mówienie o sobie alkoholik.