Copyright Tomasz Miler
miler.terapia@gmail.com tel. 512 822 943
miler.terapia@gmail.com tel. 512 822 943
Dziś chciałbym opisać pewną przypadłość, która może pomóc w zrozumieniu trudności w trzeźwieniu lub w utrzymaniu abstynencji. Chodzi mi o pojawienie się kilku specyficznych objawów. W kilku książkach spotkałem się z różnymi nazwami tego specyficznego okresu i objawów. Choć co do specyfiki objawów mamy względny porządek i rozróżniono 6 głównych objawów, o tyle nie ma zgody co do terminu w którym się zaczyna, a z tego wynikają zmiany nazwy. Jedni autorzy nazywają go przewlekłym, inni długotrwały, a jeszcze inni nawracającym albo następczym w każdym przypadku chodzi o zespół abstynencyjny, który występuje po okresie nie używania alkoholu. Autorzy publikacji stwierdzają, że powodem powstania tego zespołu jest uszkodzenie Ośrodkowego Układu Nerwowego oraz wpływ stresu na organizm. Z moich obserwacji i doświadczeń ten zespół zaczyna się około 3 miesiąca i może potrwać z różną intensywnością do 6, a nawet 9 miesiąca abstynencji. Najczęściej zaczyna się po pierwszym kryzysie nazywanym przez niektórych fazą muru.
Rozmawiając z pacjentami często słyszę, że nie mogą się skupić, ktoś coś do nich mówi, a oni nie łączą kropek, powtarzają to co usłyszeli i nie rozumieją treści zdania. Nie zmienia się poziom inteligencji, natomiast spada zdolność do jasnego myślenia. Często zdarzają się zaburzenia związane z postrzeganiem abstrakcji. Ktoś mówił o tym, że dostał standardowe zadanie, które często robił w pracy, a tym razem go to przerastało. Nie był w stanie się skoncentrować i kilkakrotnie pytał czy dobrze zrozumiał.
Ten objaw mocno łączy się z punktem pierwszym, ponieważ nie mogę się skoncentrować to jak mógłbym zapamiętywać? Choć zdarza się i tak, że pierwszy punkt jest nie zauważalny natomiast problemy z pamięcią są bardziej widoczne. Z doświadczeń pacjentów zdarzały się zapominanie o kluczach (zostawionych w drzwiach), zapominanie portfela (z wózkiem pełnym zakupów), zapominanie telefonu. Jeden pacjent opowiadał, że po wyjściu z gabinetu poszedł na autobus i gdy dojechał do domu przypomniał sobie, że przecież przyjechał autem.
Częstym problemem są emocje co wynika również z mechanizmu nałogowej regulacji emocji. Problemy te również są związane z wydzielaniem kortyzolu co ma również wpływ na dalsze objawy. Pacjenci skarżą się, że mały bodziec wywołuje nie adekwatną reakcję emocjonalną. Czyli częste wpadanie w złość, smutek, żal lub poczucia winy, krzywdy lub wstydu. Z drugiej strony stoi zobojętnienie czyli duży bodziec nie wywołuje żadnej reakcji.
Zaburzenia snu rozpatrujemy w trzech wymiarach. Pierwszy wymiar to kłopoty z zasypianiem, czyli najpowszechniej rozprzestrzenione zaburzenie. Kłopoty z zasypianiem są często związane z pobudzeniem emocjonalnym. Drugi aspekt to szybkie zasypianie i nie możność obudzenia się. Trzecim aspektem jest wybudzanie się więcej niż 2 razy w nocy.
Chodzi tutaj między innymi o zawroty głowy, brak koordynacji oko-ręka, problemy po szybkim wstaniu.
Mechanizm nałogowej regulacji emocji sam w sobie powoduje podatność na cierpienie. Bodźce wzmagają nieadekwatne reagowanie.